środa, 25 listopada 2015

Pytania


Witajcie, jak obiecałam odpowiadam na zadane przez Lamię i Nikolę. Szczerze sądziłam, że będzie Was trochę więcej.
Rozdział nie wiem kiedy się pojawi obecnie muszę zrobić dwa projekty. Właśnie powinnam je robić a odpowiadam na pytania i pisze to dla was. No ale, jak każdy wie wszystko jest znacznie ciekawsze od uczenia się… Nawet sprzątanie. Nie przedłużając przejdźmy do pytań:
(Lamia) Ile masz lat?
(Tora) No niestety trzeba zdradzić tą tajemnicę, choć Ci co mają mnie w znajomych na Fb to wiedzą, mam dopiero skromne 21 lat.
(L) Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?
(T) Aż tak daleko każesz mi sięgać pamięcią? No dobra. To była chyba jakoś druga klasa gimnazjum. Wtedy napisałam początkowe rozdziały chyba dwa, ale że był to rok szkolny to zajęłam się szkołą i pisanie i Sevmione zostało porzucone na ładnych parę lat. Dopiero w wakacie 2013 znalazłam w teczce moje notatki i zaczęłam nieco zmieniać. Przyjaciółka namówiła mnie do prowadzenia bloga. I tak o to powstało Uratuj mnie.
(L) Co Cię  inspiruje?
(T) W zależności od nastroju, a że ostatnio trochę w życiu mi się pozmieniało, to chwilowej inspiracji nie mam. Gdy nie miałam weny włączałam sobie piosenki na youtube Sevmione i zaczynałam pisać.
Według mnie duży wpływ na wenę i na losy bohatera, przynajmniej w moim przypadku ma życie prywatne. Jeśli autor jest szczęśliwy to dąży do tego by bohaterowie jego opowiadania też byli. Dla tego też póki co nie wiem co pisać. Mam doła choć już nie aż tak wielkiego jak z miesiąc temu. Nie chce psuć znowu relacji między Mioną a Sevem, który i tak jest przesłodzony i trzeba trochę popracować by zgorzkniał . Ale gdybym teraz pisała to bym wszystko spieprzyła. A tego nie chce.
(L) Skąd Twój Nick?
(T) No to zaczęło się jakoś 2012 roku kiedy moja przyjaciółka zaczęła próbować mnie nauczyć języka japońskiego. Po japońsku Tora no Hana to tygrysi kwiat, spodobało mi się o tak zostało.
(L) Na swoim Fb Tory podajesz jako miasto rodzinne Londyn, to może być ciekawa historia?
(T) Przykro mi Lamia, że Cię rozczaruje, ale moim rodzinnym miastem jest Łódź, tu się wychowałam, pracuje i obecnie studiuję Pedagogikę resocjalizacyjną i terapię środowiskową. Kiedyś w planach miałam wyjazd do stolicy :P ale cieszę się że tu zostałam, bo poznałam masę ciekawych ludzi. Przeżyłam cudowne i smutne chwile. Ale szczerze ciężko było by mi się stąd wyprowadzić, zostawić rodzinę. Ale jeśli będzie to  konieczne to wyjadę. A dlaczego Londyn mam wpisane, bo zawsze chciałam tam polecieć, pozwiedzać. Może kiedyś moje marzenie się spełni
J .
(Nikola) Czy przez krytykę kiedykolwiek zdarzało Ci się, że zwątpiłaś w swoje umiejętności do pisania? Czy raczej krytyka Cię mobilizuje?
(T) Czasami tak, ale nie dlatego, że ktoś wytyka mi moje błędy, lecz dla tego że nie potrafię sama ich zweryfikować. I często zastanawiałam się czy osoba z dysortografią faktycznie powinna pisać. Często robie błędy w prostych wyrazach, ale dla dyslektyka to ciężkie zadanie wyłapać błędy, które wg niego są poprawne. Czasem uda mi się wyłapać, a czasem nie.  To chyba najbardziej mnie zniechęca. Ale podjęłam się napisania opowiadania i chce skończyć to co zaczęłam, mimo że na prawde dużo mnie to kosztuje. Staram się jak mogę, ale czasem nie wychodzi.
(L) Dlaczego jako Sevmione wybrałaś jako ff do napisania?
(T) Dlaczego Sevmione? Zawsze miałam słabość do starszych mężczyzn, nie do dzieciaków którzy biegają za piłką. Lecz pragnęłam kogoś dojrzałego kto patrzy poważnie na życie. Dlatego nigdy nie byłam z młodszym od siebie :P . Wracając do pytania w szkole nie raz podkochiwałam się w nauczycielu, miałam swoje fantazje na ten temat i wg. Chciałam żeby coś takiego się w moim życiu wydarzyło. Romans z nauczycielem, jaka nastolatka o tym nie marzyła? Na oku miałam już wuefistów, katechetę, historyka, a najlepszym hitem hitów był ksiądz. Kolo był zarąbiście przystojny i jak on prowadził to klęczałam cały różaniec. Tak wiem mam coś nie tak z głową, ale trudno… No to chyba tyle ma Wam do zdradzenia z mojego życia.
No dobra zdradzę Wam jeszcze coś… Mam na imię Ola :P :P :P

2 komentarze:

  1. Cześć Ola :P
    Dzięki, że odpowiedziałaś na pytania.
    Rozwalił mnie ten ksiądz i różaniec :) No, ale czego nie robi się z miłości?
    Mam nadzieję, że wkrótce znajdziesz wenę i chwilę czasu na napisanie rozdziału.
    Pozdrawiam,
    Lamia

    OdpowiedzUsuń
  2. jako jedna z twoich najwierniejszych czytelniczek chciałam ci życzyć w te świata wszystkiego najlepszego, dużo weny, zdrowia, czasu, i pieniędzy oraz wszystkiego czego tylko pragniesz. :)

    OdpowiedzUsuń